poniedziałek, 14 marca 2016

[EDYTOWANY] Come on, autorki, pozbierajcie się wreszcie! Czyli apel o przebaczenie...

Więc, zamiast zaczynać od tego, jakże mi głupio i źle, i niezręcznie, że znowu zawaliłyśmy na całej linii... po prostu zwalę na LEATI!! Bo ktoś tutaj cierpieć musi xD
A to jest definitywnie jej wina! Nie wiem, gdzie ona się szlajała, że nabawiła się zapalenia zatok, ehh...
 
W każdym razie, tam tara dam, rozdziału nie będzie. (No doprawdy, cóż za zaskoczenie!)
Zamiast tego publikuję nową zakładkę "Zamówienia", którą znajdziecie w menu głównym bloga oraz zostawiam Was z "trudną" decyzją, odnośnie dalszych losów bloga.

Chciałybyśmy spróbować swoich sił w tłumaczeniach, dlatego mamy dla Was kilka opcji. Dwiema z nich zajmuje się Leati, trzecią tłumaczę ja. Poniżej znajdują się opisy wszystkich trzech tworów.
Zaczynajmy! Jak zawsze, na odstrzał zapraszamy Leati ^_^ (Nie zrozumcie mnie źle, ja się na nią nie uwzięłam, skądże. Po prostu uważam, że należy jej się to pierwszeństwo.)

1. Mroczna tajemnica obejmująca przeszłość... Tajna wojna szalejąca w teraźniejszości... Odwieczny piekielny wróg pochyla się nad ukrytą prawdą, która stanowi fundament ludzkości. Po całym życiu na linii frontu, wojskowy Rager John Holliday pogodził się z końcem swojej kariery jako nauczyciel w West Point Military Akademy. Ale kiedy jego wujek umiera, Holliday odkrywa średniowieczny miecz wśród jego rzeczy – złowrogo zawinięty, osobisty i standardowy w walce Adolfa Hitlera. Następnie ktoś podpala dom jego wuja i ciche lęki Hollidaya dotyczące tajemnicy miecza stają się niepokojąco prawdziwe. Holliday musi zagłębić się w przeszłość i poukładać puzzle, które są częściami życia jego wujka – jego zaangażowanie w tajemnice wojowników znanych jako templariusze. Ale jego poszukiwania staną się wkrótce wyścigiem przeciwko bezwzględnemu i chytremu wrogowi, w którym może zginąć. Czy Holliday przeżyje wystarczająco długo, aby ujawnić zdradliwą, ale krytyczną dla przeciwnika prawdę?
 

2. To wydawało się być piękne popołudnie w Highlands. Na corocznym letnim przyjęciu, Charlie Stuart stał w drzwiach zamku nad brzegiem jeziora, który był jego rodzinie domem od pokoleń. Rozmowy i śmiech wypełniały powietrze, przyjaciele wznieśli wspólnie toast za właściciela szczęścia i dobrobytu. Ale Charlie widzi prawdę za fasadą: ofiary, katastrofalne straty, które nawiedzały go przez dziesięciolecia, poczucie winy, które leży w samym sercu tego wszystkiego. I po kilku godzinach, przyjęcie zbliżało się do końca. Przeszłości ze swoimi mrocznymi tajemnicami miłości, śmierci, wierność i zdrady, ma zamiar nadrobić zaległości. I ta chmura ma zniszczyć jego rodzinę...

 

 

Dobra, to teraz moja kolej, niestety... . Cóż, jestem świadoma, że mój wybór może wam się nie spodobać z wielu różnych względów. Przede wszystkim dlatego, iż jest to opowiadanie o treści slash oraz femslash. Drugi wariant, który może zniechęcić nawet najwytrwalszych, jest to fanfick o tematyce potterowskiej. 
Jeśli jednak ktoś się jeszcze ostał, (albo olał moje ostrzeżenia, jeden pies)  zapraszam do opisu poniżej. ^_^ 
 

3. Historia Magii ma coś do przekazania po wszystkim. Dwoje kreatywnych uczniów zdecydowało, że klucz do zbudowania przyszłości, opartej na kłamstwach wypowiedzianych w przeszłości, jest w sercu Toma Riddle'a. Zakładając, że je ma.

 

 Mnie się wydaje czy ostatni opis wyszedł dość licho w porównaniu do tamtej armii słów od Leati? O_o Zresztą, co za różnica. Liczy się jakość, nie ilość. Chociaż właściwie, nie mnie o tym decydować.
 
EDIT

Uwaga, uwaga, Moi Kochani.
Autorka trzeciego tekstu nie wyraziła zgody na tłumaczenie, wobec czego jesteście zmuszeni wybierać pomiędzy opowiadaniami tłumaczonymi przez Leati.

Które tłumaczenie chcielibyście zobaczyć na blogu? Wszystkie opisy zostały przetłumaczone przez nas, nie ukrywamy, że nie jesteśmy profesjonalistkami i może pojawić się całe mnóstwo błędów, ale praktyka czyni mistrza, czyż nie? A my po prostu nie mogłyśmy się powstrzymać. Jeśli nie boicie się więc nieścisłości wyskakujących zza ekranu, śmiało piszcie :)
 Wpisujcie swoje odpowiedzi w komentarzach.
To chyba wszystko, co miałam dzisiaj przekazać.  
 
Pozdrawiamy, Chesshe oraz, jedynie wspomniana, Leati.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz